Nowa gwiazda heavyweight

No i stało się. Całkowicie nowego Mercedesa Actrosa oficjalnie zaprezentowano po raz pierwszy 21 czerwca 2011 roku w Brukseli. Premiera nowego Actrosa to najważniejsze wydarzenie w „ciężarowym” Mercedesie od 15 lat (w 1996 roku zabebiutował pierwszy Actros).

To była premiera przez duże P. Mercedes wybrał na jej miejsce teren targów Expo w Brukseli. 21 czerwca 2011 roku wieczorem w Brukseli byli wszyscy najważniejsi ludzie „ciężarowego” Mercedesa. Zaproszono 300 dziennikarzy motoryzacyjnych z całego świata. Ale i powód był nie byle jaki. Nowy Actros jest bowiem rzeczywiście całkiem nowy. To nie kolejna modyfikcja pojazdu znanego na rynku od 1996 roku. Oba samochody, poza gwiazdą na atrapie chłodnicy i zaledwie kilkudziesiącioma innymi elementami różni niemal wszystko. Nowy Actros ma nowej konstrukcji kabinę, nową ramę i podwozie oraz nowy silnik. Całość przetestowana przez Mercedesa jeszcze przed premierą na dystanie ponad 20 mln km po różnych drogach i w różnych strefach klimatycznych. Ale po kolei...

Nowa kabina

Szoferka nowego Actrosa ma dynamiczną i bardzo nowoczesną, drapieżną stylistykę. Może się podobać. Do wyboru są cztery wysokości dachu, dwie szerokości (2,5 lub 2,3 m), pięć z siedmiu rodzajów kabin ma całkowicie płaską podłogę (pięć stopni wejściowych). Topowa kabina, nazywana teraz Giga- Space, ma szerokość 2,5 m i wewnętrzną wysokość 2,13 m, co jak żartowali podczas premiery przedstawiciele Mercedesa, pozwoliłoby wyprostować się w jej wnętrzu nawet słynnemu niemieckiemu koszykarzowi NBA Dirkowi Nowitzkiemu (2,13 m wzrostu). Nieco mniejsza kabina BigSpace, ma szerokość 2,5 m i wysokość wewnętrzną 1,99 m. „Flotowe” kabiny StreamSpace mogą mieć szerokość 2,3 lub 2,5 m przy wysokości wewnętrznej 1,97 m w wersji z płaską podłogą. Przewoźnicy potrzebujący nisko osadzonej szoferki, będą mogli też wybrać kabinę  StreamSpace z tunelem silnika (wysokość pomiędzy nim a sufitem – 1,79 m) i o szerokości 2,3 m. Najmniejsza kabina, ClassicSpace o szerokości 2,3 m, również dostępna będzie w wariancie z płaską podłogą lub z wnikającym do jej wnętrza tunelem silnika. W tym najciaśniejszym wariancie odległość pomiędzy tunelem silnika a sufitem wynosi 1,4 m. Design wnętrza jest wyraźnie inny niż w poprzedniku. Kokpit jest znacznie bardziej kanciasty, co może się podobać lub nie, ale jedno jest pewne – jakość wykończenia jest na najwyższym poziomie. We wnętrzu jest sporo pomysłowych schowków. Ciekawie rowiązano też kwestię kolorystyki. Miejsca, które są mniej narażone na mechaniczne ubrudzenie są wykonane z jasnego tworzywa, mniej nagrzewającego się od promieni słonecznych, optycznie powiększajacego wnętrze i łatwiejszego do utrzymania w czystości. Dolne partie elementów wykończeniowych pozostały ciemne.

Nowy silnik

Actros definitiwnie rozstaje się z silnikami w układzie V, mimo że przez wielu znawców motoryzacji uważane są one za najlepiej znoszące wysokie obciążenia i najtrwalsze. Z punktu widzenia ergonomii i ekonomii silniki rzędowe są jednak nie do pobicia. Nowy, sześciocylindrowy, rzędowy motor OM471 na początek dostępny będzie w czterech wariantach mocy; 420 KM i 2.100 Nm, 450 KM i 2.200 Nm, 480 KM i 2.300 Nm oraz 510 KM i 2.500 Nm. W przyszłości oferta silnikowa nowego Actrosa zostanie porzerzona, na razie nie ujawniono jednak o jakie jednostki. Silnik OM471 od początku oferowany będzie równolegle w trzech standardach emisji spalin, bazowym Euro V, jeszcze bardziej przyjaznym środowisku EEV oraz w przyszłościowym Euro VI. Szefowie Mercedsa przewidują, że w początkowym okresie sprzedaży nowego Actrosa największą popularnością cieszyć się będzie bazowy wariant Euro V. Podstawowy powód: wersja Euro VI wykorzystująca technikę SCR, EGR oraz DPF jest na
razie wyraźnie droższa (o ok. 10 proc.). Przewoźnicy wybierający nowego Actrosa zamiast dotychczasowego będą mogli liczyć
na oszczędności. Na przykład najnowszy Actros 1845 BigSpace w porównaniu do dotychczasowego Actrosa 1844 Megaspace  będzie spalał 6-7 proc. paliwa mniej w przypadku wyboru silnika Euro V lub 3-4 proc. mniej jeśli nabywca wybierze jednostkę Euro VI. Silnik współpracuje wyłącznie ze zmodernizowaną przekładnią zautomatyzowaną PowerShift 3, która w porównaniu do poprzedniczki ma zmienione oprogramowanie, „myśli” szybciej.

Przyjemnie i bezpiecznie

Według Mercedesa najnowszy Actros jest najbezpieczniej i najprzyjemniej prowadzącą się ciężarówką na rynku. Zawdzięcza to  nowej ramie oraz nowemu, bardziej „mięsistemu” zawieszeniu. Układ kierowniczy jest bardziej bezpośredni i czuły na nawet niewielkie ruchy kierownicą. O bezpieczeństwo jazdy dba „13 aniołów” Actorsa; 3 systemy hamulcowe, 4 systemyasystujące i 6  systemów bezpieczeństwa. Samochód ma m.in. sensory deszczu i świateł, system monitorowania ciśnienia w oponach, system ostrzegania o zjechaniu z pasa ruchu, chroniący przed kolizją system Active Brake Assist 2. Po hamowaniu awaryjnym Actros automatycznie włącza światła awaryjne. Produkcja seryjna nowego Actrosa rusza wczesną jesienią. Wtedy też pierwsze  samochody trafią do klientów. Na początek do wyboru będą ciągniki siodłowe i podwozia pod zabudowę w konfiguracjach napędowych 4x2 i 6x2. Do wyboru będą trzy wysokości ramy. W poźniejszym terminie spodziewany jest debiut nowego Actrosa w odmianach budowlanych oraz specjalistycznych (np. do transportu ładunków nienormatywnych).